W nocy na autostradzie A1 w Gliwicach inspektorzy Śląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli zespół pojazdów nienormatywnych, należący do czeskiego przewoźnika. Wykonywano nim transport z Czech do Polski.
Zespół składał się z trzech pojazdów i był tak ciężki, że pierwszy z nich ciągnął naczepę a ostatni pchał cały zestaw.
Po przeprowadzeniu kontroli na wyznaczonym do tego miejscu inspektorzy stwierdzili, że masa pojazdu wraz z ładunkiem wynosi blisko 200 ton! Kierowca nie posiadał wymaganego zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym, zatem zgodnie z przepisami dopuszczalna masa całkowita takiego zestawu mogłaby wynieść około 40 ton. Zestaw miał 38,8 m długości (przy dopuszczalnej 18,75 m) i 4,21 m szerokości (przy dopuszczalnej 2,55 m). Był też za wysoki - mierzył 4, 26 m wysokości.
(j.)