Gdański konsul Federacji Rosyjskiej miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu, gdy zajechał drogę miejscowej drogówce. Ze względu na immunitet policjanci nie zatrzymali dyplomaty, powiadomili jednak o sprawie prokuraturę oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Jak poinformowała rzeczniczka gdańskiej policji Magdalena Michalewska w niedzielę po południu policjantom z gdańskiej drogówki zajechało drogę auto marki BMW. Samochód wyjechał przed radiowóz z podporządkowanej drogi i stanął w poprzek szosy.
Po kontroli przeprowadzonej przez policję, okazało się, że autem kierował gdański konsul Federacji Rosyjskiej. Alkomat pokazał, że mężczyzna był pijany: miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca powołał się na immunitet, który chroni przed zatrzymaniem przez policję, i został zwolniony. Z miejsca zdarzenia zabrał go wezwany telefonicznie mężczyzna.