Dzisiaj po raz pierwszy posłowie Komisji Europejskiej usłyszeli z ust przedstawicieli rządu o nadrzędności prawa europejskiego nad Konstytucją Rzeczpospolitej. Wielu polityków zapowiedź ta wprawiła w prawdziwe osłupienie.
O tym, że ustawa zasadnicza podlega prawu wspólnotowemu mówił dziś w Sejmie przedstawiciel Komitetu Integracji Europejskiej a tym samym rządu. Nawet prorządowi posłowie słysząc go, sądzili że się przejęzyczył. Nie mieli jednak racji. "Dzisiaj dowiedzieliśmy czegoś, czego wcześniej nie podano do publicznej wiadomości, że Konstytucja polska będzie po wejściu Polski do Unii Europejskiej prawem podrzędnym w stosunku do dyrektyw. Jest to procedura przerażająca"” – uważa Bogdan Pęk z PSL.
Posłowie Ligi Polskich Rodzin idą jeszcze dalej i mówią o zdradzie najwyższego narodowego aktu prawnego i o groźbie ubezwłasnowolnienia państwa. Zaskoczonym nie bardziej od opozycji zdawał się być także przewodniczący Komisji Europejskiej Józef Oleksy: "Pewien kult Konstytucji, nawet spornie przyjmowanej on jest".
foto Archiwum RMF
16:25