To historia nas oceni, ale mamy prawo także do swoich osobistych ocen i emocji. Ja oceniam, że bilans tych ostatnich, niełatwych czterech lat jest dla Polski absolutnie korzystny. Chciałem bardzo serdecznie podziękować panu premierowi i wszystkim ministrom - mówił Bronisław Komorowski, przyjmując dymisję rządu Donalda Tuska. Dodał, że liczy na szybkie powołanie nowego gabinetu i odwagę w jego działaniu.
Po przemówieniu prezydent przekazał Donaldowi Tuskowi akt desygnowania na premiera nowo tworzonego rządu.
Chciałem podziękować wszystkim moim współpracownikom. Wykonali kawał dobrej pracy. Nigdy nie byliśmy przekonani o tym, że jesteśmy doskonali. To, że Polacy zdecydowali się oddać w większości swoje glosy na kontynuację, dla nas jest wyzwaniem najpiękniejszym w życiu. Mam nadzieję, że kolejne lata będą dla Polski lepsze - mówił następnie Tusk. Obiecuję, że przyszły rząd sprosta wyzwaniom, nie zabraknie nam zdecydowania i odwagi - dodał.
Na koniec uroczystości Komorowski pogratulował Ewie Kopacz - pierwszej kobiecie wybranej na marszałka Sejmu.
W Pałacu Prezydenckim nie pojawili się Waldemar Pawlak i Jolanta Fedak. Nie wiadomo, dlaczego - pojawiły się próby tłumaczenia ich nieobecności słabszym samopoczuciem, ale oboje byli w Sejmie od rana i nie wyglądali na chorych.
Prezydent przyjmuje dymisję rządu i desygnuje Donalda Tuska na premiera - zobacz filmy