W Rosji najpierw się strzela, a potem patrzy, jakie będą tego rezultaty – to najbardziej trafny - jak się wydaje - komentarz ze świata do wydarzeń w Biesłanie. Francuzi i Niemcy dziwią się przebiegowi akcji odbicia zakładników.
Rosyjskie służby bezpieczeństwa są słabo zorganizowane, ale większość Rosjan przyzwyczaiła się już do brutalnych i pełnych bałaganu akcji komandosów. Do tego – jak się wydaje – życie Rosjan jest wciąż mniej warte niż na Zachodzie. Tak – jak donosi nasz paryski korespondent – można streścić komentarze francuskich mediów.
Paryscy specjaliści sądzili, że kryzys zostanie rozwiązany za pomocą negocjacji. Francuzi podkreślają też duże różnice pomiędzy tego typu akcjami w Rosji i Francji. Nad Sekwaną, podobnych sytuacjach, wraz z jednostkami antyterrorystycznymi przejeżdżają natychmiast karetki pogotowia, rozstawiany jest często szpital polowy, ściąga się psychologów. W Rosji wciąż rządzi chaos – komentuje się we Francji.
Komentarze w Berlinie zbierał nasz korespondent Tomasz Lejman. Posłuchaj: