Komendant miejski policji we Wrocławiu podinsp. Zbigniew Raczak zostanie odwołany - zapowiedział szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Jak informowali wcześniej reporterzy RMF FM, w nocy Zbigniew Raczak został zatrzymany do kontroli przez patrol Straż Ochrony Kolei. Według naszych ustaleń komendant w czasie interwencji SOK nie miał na sobie znacznej części ubrań. Na ciele miał obrażenia. Niewykluczone, że był pod wpływem alkoholu.
Komendant miejski policji we Wrocławiu zostanie odwołany ze swojego stanowiska. Niewątpliwie sprzeniewierzył się zasadom etycznym (...). Nie ma pobłażania, nie ma zgody na takie zachowanie żadnego z policjantów, a zwłaszcza komendanta miejskiego, który swoją postawą powinien stanowić wzór dla innych policjantów - tak na całą sprawę zareagował szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Jak poinformował, sprawą komendanta zajmie się Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji oraz wszczęte zostanie postępowanie dyscyplinarne. Konsekwencje zostaną wyciągnięte, ale na dziś nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że komendant miejski zostanie odwołany ze swojego stanowiska - powiedział Błaszczak.
Dodał, że rozmawiał już na ten temat z komendantem głównym policji i dolnośląskim komendantem wojewódzkim.
Zbigniew Raczak trafił w nocy ze środy na czwartek na jeden z wrocławskich szpitalnych oddziałów ratunkowych.
Oficjalnie źródła policyjne twierdzą, że szef wrocławskich policjantów wracając do domu zasłabł i trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Wkrótce został wypisany do domu.
Okoliczności całego zdarzenia jednak nie są jasne, dlatego komendant główny wcześniej wysłał do Wrocławia kontrolę.
Zbigniew Raczak powołany został na stanowisko we Wrocławiu w czerwcu ubiegłego roku. W dolnośląskiej stolicy zastąpił Dariusza Kokornaczyka, odwołanego po ujawnieniu nagrań z zatrzymania Igora Stachowiaka.
(mpw)