Po Ministerstwie Finansów policja trafiła na kolejny układ w resorcie rządowym, tym razem chodzi o Ministerstwo Infrastruktury – pisze dzisiejsze „Życie Warszawy”. Śledczy badają, czy urzędnicy sprzedawali dane o inwestycjach.

REKLAMA

Kontakty wśród urzędników miała posiadać mafia pruszkowska i współpracująca z nią grupa Janusza G. pseudonim Graf – stamtąd miały pochodzić dane o planowanych trasach przebiegu autostrad. Na ich podstawie gangsterzy mieli kupować grunty.

Wczoraj warszawski sąd aresztował na trzy miesiące pięcioro urzędników zatrzymanych w Ministerstwie Finansów. Mieli oni tworzyć prawo tak, by ułatwiało przestępczą działalność.

Wśród ich „klientów” mieli być biznesmeni, a także inni urzędnicy, w tym sędziowie bądź prokuratorzy, w tle pojawia się także „świat polityki” – twierdzi prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Według źródeł RMF, chodzi o znanych polityków lewicy i przynajmniej jednego wiceministra resortu finansów z rządu Leszka Millera. Zapowiadane są kolejne zatrzymania w tej sprawie.