Kolejny, dziewiąty już przypadek zachorowania na żółtaczkę w ciągu ostatnich miesięcy w Ostrowie Wielkopolskim. Tym razem wykryto ją u 6-letniego dziecka. Jak informuje ostrowski sanepid - niewykluczone, że nie jest to ostateczna liczba zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu A w tym regionie.
Zachorowań może być więcej, bo osoby, które przebywały z zakażonym i mogły się zarazić, a nie mają jeszcze żadnych objawów choroby - już mogą zarażać innych.
To szczególnie istotne u dzieci, które tak jak w przypadku ostatniego zakażenia w Ostrowie - mają ze sobą ciągły kontakt w przedszkolu czy szkole.
Po drugie - większa liczba zachorowań może wynikać z nieprzestrzegania podstawowych zasad higieny czyli np. mycia rąk po każdym przyjściu do domu, czy przed posiłkiem.
Po trzecie - na polskim rynku brakuje szczepionek na WZW typu A. Szczepienia na tę chorobę nie są obowiązkowe, ale zdaniem epidemiologów, co oczywiste - wyższa wszczepialność mogłaby obniżyć liczbę zachorowań. Szczepionki nie są jednak refundowane, trzeba więc płacić za nie z własnej kieszeni.
Co ważne, w życiu chorych z Ostrowa nic nie zagraża, muszą być jednak izolowani od otoczenia do momentu wyleczenia.
Choroba jest też nazywana "żółtaczką pokarmową", gdyż często jej objawem jest żółknięcie skóry i oczu. Inne objawy to nudności, wymioty, ból brzucha czy bóle mięśni i stawów. Czasami może też przebiegać bezobjawowo, co jest groźniejsze. Chory może nie zdawać sobie sprawy ze swojego stanu i nieświadomie roznosić wirus.
Do zakażenia najczęściej dochodzi przez kontakt z chorym, zwłaszcza przez wspólne mieszkanie. Można się też zarazić kontaktem domowym lub zawodowym z dziećmi uczęszczającymi do żłobka, lub przedszkola.
Kolejnym czynnikiem ryzyka jest spożywanie owoców morza, skorupiaków i surowych ostryg, a także kontakty homoseksualne mężczyzn. Ryzyko istnieje też przy kontakcie z odpadami komunalnymi.
Dodatkowo można się zarazić przez spożycie zanieczyszczonych płynów i owoców, na przykład jagód czy truskawek.
Chorobę najprościej zdiagnozować badaniem krwi. Nie istnieje terapia farmakologiczna, która mogłaby cofnąć objawy choroby. Leczenie wirusowego zapalenia wątroby polega na odpowiednim odżywianiu pacjenta. W cięższych przypadkach, kiedy choroba przebiega w sposób ostry, pacjenci mogą zostać przyjęci do szpitala. Najczęściej objawy ustępują po kilku tygodniach odpoczynku chorego.
Żeby chronić się przed tą chorobą, trzeba pamiętać o podstawowych zasadach higieny. Mycie rąk przed każdym posiłkiem, przemywanie wszystkich produktów - to powinno nas uchronić od groźnego zakażenia.