W Tatrach doszło dziś do poważnego wypadku w rejonie Koziej Dolinki. Młody turysta podchodzący szlakiem na Zadni Granat prawdopodobnie pośliznął się i spadł ok. 300 metrów po oblodzonym śniegu. Na skutek upadku doznał m.in. poważnych urazów głowy.

REKLAMA

O wypadu centralę TOPR powiadomili turyści, którzy zobaczyli leżącego na śniegu człowieka. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem.

Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są bardzo trudne, ponieważ szlaki pokryte są warstwą lodu. Ratownicy apelują, żeby wyruszając w góry zabierać ze sobą raki i czekany oraz uprzedzają, że bez doświadczenia w ich używaniu na niewiele się zdadzą.