Policjanci z Zakrzewa na Mazowszu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zabili psa. Napastnicy rozrąbali psu głowę. Obaj kompletnie pijani trafili do policyjnego aresztu. Mundurowi regularnie dostają sygnały o maltretowanych i porzucanych zwierzętach.
Na numer alarmowy komendy policji w Radomiu zadzwoniła anonimowa osoba i poinformowała o zabiciu psa ze szczególnym okrucieństwem na terenie gminy Zakrzew. Zgłaszający nie był świadkiem zdarzenia, a jedynie słyszał o tym zdarzeniu. Dzięki tej informacji udało się znaleźć dwóch oprawców: 45- i 61-latka, którzy dopuścili się tego przestępstwa.
Obaj mieli po około 3 promile alkoholu w organizmie. Trafili do policyjnego aresztu. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Radom - Zachód.
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzn zastosowano policyjny dozór.
Natomiast w Sokołowie Podlaskim policjanci otrzymali zgłoszenie o psie, który został porzucony. Zwierzę miało obrożę. Było przywiązane na smyczy do ławki. Obok stała miska z wodą i karmą. Zwierzak przebywał w tym miejscu od kilku dni. Był bardzo przestraszony.
Niestety, nie udało się ustalić, kto jest właścicielem porzuconego psa.
Policjanci przekazali go pod opiekę pracownikom urzędu miasta i tam właśnie można uzyskać informację, jak można się nim zaopiekować.