Dopiero w lutym dowiemy się, kto wybuduje obwodnicę Augustowa - ustalił reporter RMF FM. Wtedy zostanie rozstrzygnięty przetarg. To oznacza kolejne opóźnienie. Dwa lata temu minister infrastruktury po protestach ekologów wstrzymał budowę drogi przez Dolinę Rospudy.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

pi

Minister obiecał, że obwodnica powstanie w 2013 roku. Ale ten termin od dłuższego czasu jest nierealny. Drogowcy wciąż twierdzą, że trasa może być gotowa w roku 2014. To jednak termin coraz trudniejszy do dotrzymania.

Od ministerialnej obietnicy mieliśmy już kilka opóźnień. Pierwsze na własne życzenie rządu, który zmienił rozporządzenie dotyczące przebiegu dróg na Podlasiu. Kolejne wynikały zaś z dużej liczby chętnych do budowania i z tego, że firmy zadają bardzo dużo pytań. W tym przypadku aż 400, niekiedy bardzo szczegółowych. Na przykład czy trzeba będzie stosować niedawno wprowadzone wymogi techniczne dotyczące kruszyw domieszanych mineralno-asfaltowych - relacjonuje Rafał Malinowski z podlaskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Po rozstrzygnięciu przetargu wykonawca będzie miał 3,5 roku, by wybudować obwodnicę. Jak łatwo policzyć, wystarczy więc już tylko jedno niezbyt wielkie opóźnienie, by była ona gotowa nie w 2014, ale dopiero w 2015 roku.