Z mieszkania asystentki posła Leszka Aleksandrzaka, członka komisji śledczej badającej sprawę Krzysztofa Olewnika, skradziono laptop i dyktafon, na którym były dane związane z pracami komisji. Informacje portalu tvp.info potwierdza stołeczna policja. Według właścicielki mieszkania, nie zginęło nic innego.

REKLAMA

Niespełna miesiąc temu laptopy i dokumenty zginęły z domu adwokat Jolanty Turczynowicz-Kieryłło - pełnomocnika byłego wiceszefa wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Policji w Radomiu, oskarżonego o niedopełnienie obowiązków w śledztwie dotyczącym porwania Krzysztofa Olewnika.