W Polsce będzie jeszcze zimniej – od wschodu zbliża się fala silnych mrozów. Ochłodzi się w ciągu dwóch najbliższych nocy. Na wschodzie temperatura może spaść do nawet minus 28 stopni.
Ochłodzenie obejmie także zachodnie regiony, gdzie dziś jest odwilż. Najzimniej będzie na Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu. 20-stopniowe mrozy nie ominą także Warszawy, gdzie dziś temperatura spadła do minus 14 stopni. Na ulicach niewielu pieszych i nieliczne samochody. Na szczęście w sobotę ruch jest dużo mniejszy. W dzień powszedni z pewnością miasto sparaliżowałyby śnieżne zaspy.
Lekarze apelują, by na razie zrezygnować ze spacerów. Jeśli jednak trzeba wyjść na zewnątrz, najlepiej ubrać się „na cebulkę”. Koniecznie też trzeba zadbać o ciepłe buty i czapki. Przez nogi i głowę tracimy bowiem najwięcej ciepła. - Na pewno musimy tez chronić skórę, nakładając specjalne kremy, które zapobiegną jej wysuszeniu w czasie mrozów - przypomina doktor Artur Krzykowski.
Siarczyste mrozy powodują, że wiele noclegowni i schronisk dla bezdomnych jest przepełnionych. Jednak na pewno żadna osoba nie zostanie odesłana - podkreśla kierowniczka lubelskiego schroniska. Policjanci i strażnicy miejscy będą starali się pomóc każdej potrzebującej osobie. Funkcjonariusze z całego kraju proszą o sygnały, gdzie mogą przebywać bezdomni – to może uratować komuś życie.
Podczas tak gigantycznych mrozów cierpią nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. W takich warunkach zdobycie przez mieszkańców lasu pokarmu jest o wiele trudniejsze. Sarna nie potrafi w takim okresie czasu pobrać wody naturalnie, bo wszystkie cieki wodne są zamarznięte, musimy więc podawać m.in. siano, wszelkiego rodzaju kiszonki – taki pokarm, który posiada dużo wilgoci - mówi Bolesław Woźniak, myśliwy z Mazur. Pamiętajmy więc o zwierzętach, nie tylko tych dzikich, ale również o ptakach i bezdomnych kotach i psach. Każdy posiłek zwiększy ich szanse na przetrwanie srogich mrozów.