Kolczyki w krowich uszach - to jedna z namacalnych oznak naszego wchodzenia do Unii Europejskiej. W przeszłości ARiMR wielokrotnie przesuwała termin rozpoczęcia akcji kolczykowania polskiego bydła. Dziś nareszcie założono ozdobę na ucho pierwszego zwierzęcia w województwie podlaskim. Tym samym ruszył program kolczykowania w całej Polsce.

REKLAMA

Wcześniej kolczyki otrzymało już kilkaset tysięcy sztuk bydła objętych programem pilotażowym. Zakolczykowanie krów jest konieczne do uruchomienia systemu IACS, a co za tym idzie, uzyskania dopłat dla polskich rolników. Każde opóźnienie w tej sprawie może oznaczać utratę pieniędzy.

Dzięki zawartym w kolczyku informacjom na temat chorób, jakie przebyła krowa, daty i miejsca jej urodzenia oraz uboju, w razie wybuchu epidemii będzie można szybko dotrzeć do stada, z którego pochodziła dana sztuka. W ten sposób możliwe stanie się szybsze i skuteczniejsze rozpoznanie choroby. Poza tym system identyfikacji bydła pozwoli na etykietowanie polskiej wołowiny, dzięki czemu stanie się ona rozpoznawalna na rynku.

Kolczykowanie to jednak dopiero pierwszy etap naszych krów na drodze do UE. Wszystkie zwierzęta czekają jeszcze na paszporty. Te ostatnie zostaną wydane dopiero po zakończeniu całej operacji, wprowadzeniu danych do komputera i wypełnieniu dziesiątek formularzy...

W gospodarstwie rolnym we wsi Mątwica niedaleko Łomży był nasz wóz satelitarny nr 2 i Agnieszka Burzyńska. Posłuchaj jej relacji:

foto Archiwum RMF

18:05