20-letnia Karolina Z., która śmiertelnie potrąciła dwóch chłopców w Kozach w Śląskiem, trafi na 3 miesiące do aresztu. To decyzja Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej. Kobieta została już zatrzymana. Wcześniej sąd rejonowy nie przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie aresztu.
Sąd uznał, że kobieta będąc na wolności mogłaby utrudniać śledztwo - na przykład wyjechać albo wpływać na zeznania świadków. Przesłanką do zamknięcia 20-latki w areszcie jest także grożąca jej wysoka kara - 12 lat więzienia. Zgodnie z nakazem, który trafił do policjantów, kobieta została już zatrzymana.
Dwa tygodnie temu sąd rejonowy nie przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla Karoliny Z. Wszystko wskazuje na to, że sędziowie wyjątkowo łagodnie potraktowali sprawczynię wypadku i uznali, że wysoka kara, jaka jej grozi, nie jest wystarczającą przesłanką do zastosowania aresztu.Zażalenie na tę decyzję złożyła Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ. W środę Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pierwszej instancji.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała Północ Karolina Z. usłyszała zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa poprzez prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyku i z nadmierną prędkością, w wyniku czego nieumyślnie potrąciła śmiertelnie chłopców. Rzecznik bielskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Borkowska informowała, że w organizmie kobiety wykryto amfetaminę - 0,17 mikrograma/ml. Jak dodała, za czyny, o które jest podejrzana, grozi kara do 12 lat więzienia.
Podejrzana podczas przesłuchania przyznała, że zażyła narkotyk, ale jak wyjaśniła, do wypadku doszło, gdyż chłopcy wtargnęli nagle na jezdnię, a ją oślepiło słońce.