12 godzin pracy w ciągu jednego dnia - taki zapis ma się pojawić w regulaminie pracy wrocławskich motorniczych i kierowców autobusów. Związki zawodowe już protestują. „To jest niebezpieczne i dla pracownika i pasażera. To jest nie do przyjęcia, to jest propozycja nie godna, ponad ludzkie siły i możliwości” – mówi ich przewodniczący Józef Kwaśniewski.

REKLAMA

Zarząd firmy potwierdza, że propozycja wydłużenia czasu pracy została przedstawiona związkowcom, ale jednocześnie tłumaczy, że ogólny wymiar pracy kierowców nie uległby zmianie. Wszystko regulują przepisy o czasie pracy kierowców - wyjaśnia w rozmowie z naszą reporterką Agnieszka Korzeniowska z MPK. Osoba po 12 godzinach pracy będzie miała dzień, albo nawet dwa dni przerwy. Kierowcy i motorniczowie nie mogą przepracować więcej niż 40 godzin tygodniowo - podkreśla. Jeśli na danej linii czas pracy kierowców to 21 godzin, to dotychczas musieliśmy zatrudniać trzech motorniczych. Jeżeli motorniczy mógłby pracować 10 godzin i 30 minut, wystarczyłoby do obsługi tej linii tylko dwóch pracowników - podsumowuje.

MPK szuka oszczędności. Związkowcy boją się jednak, by nie zostały one wprowadzone kosztem bezpieczeństwa i pracowników i pasażerów. Naprawdę trudno być skoncentrowanym, pracując przez 12 godzin w stresujących warunkach - przekonuje Kwaśniewski.

Dotychczas wrocławscy kierowcy i motorniczowie mogą jeździć po mieście maksymalnie 10 godzin na dobę. Proponowane zmiany w regulaminie są zgodne z nowelizacją Ustawy o czasie pracy kierowców, która od 1 stycznia 2012 roku dopuszcza wydłużenie zmian kierowców i motorniczych do 12 godzin.