Jak wyjechać z Warszawy? Zastanawiają się kierowcy, którzy w drodze powrotnej z ferii mają stolicę na swojej drodze. I choć Zarząd Dróg Miejskich chwali się, że ustawił 80 nowych drogowskazów, to jednak część z tablic kieruje na trasy, które wciąż są w budowie. Poza tym w Warszawie w wielu miejscach wciąż brakuje drogowskazów. Mimo zapowiedzi w stolicy wciąż nie powstała bowiem kompleksowa strategia oznakowania.

REKLAMA

Przykłady: ulica Puławska; droga nr 79. Wyjazd na Piaseczno i do Góry Kalwarii. Kierowcy widzą jednak na tablicy kierunek Poznań i numer drogi - 2. Co prawda, ten kierunek jest jeszcze przekreślony, bo trasa ekspresowa i autostrada wciąż są w budowie, ale Zarząd Dróg Miejskich wolał już ustawić tablice. Najwyżej przekreślona nazwa Poznań "powisi" trochę dłużej, bo budowa ekspresówki coraz bardziej się opóźnia. Już wiadomo, że wbrew zapewnieniom drogi nie będzie na Euro; wciąż nie wiadomo zresztą, kiedy rzeczywiście zostanie oddana.

Ostatnim razem ZDM pozdejmował drogowskazy w centrum miasta i przez wiele tygodni nie zakładał nowych, bo spóźnił się z ich zamówieniem. Teraz ustawiono znaki z wyprzedzeniem.

Niestety, drogowcom z Generalnej Dyrekcji Dróg może być trudno nadgonić budowy, by zdążyć w tym wyścigu. Można odnieść wrażenie, że obie instytucje nie uzgadniają ze sobą terminów budowy i oznakowania, zresztą mieliśmy już na to przykłady. Gdy w ubiegłym roku oddano do ruchu trasę S8 przez Bemowo, znaki pojawiły się dopiero po naszej interwencji. Wcześniej, kierowcy, którzy chcieli jechać do Krakowa czy Wrocławia, wyjeżdżali nową trasą na Poznań.

Przy tamtej okazji pytaliśmy o kompleksowe oznakowanie całego miasta. Powstają bowiem nowe trasy, zmienia się przebieg dróg krajowych przez Warszawę. Wtedy w ZDM obiecywano, że taka strategia powstanie, że zaakceptuje ją inżynier ruchu i znaki będą ustawiane według dokładnego planu. Ostatnio oznakowano tak miasto ponad 30 lat temu. Niestety, mimo zapowiedzi taka strategia nie powstała i wciąż nie wiadomo, kiedy to się stanie.

Na razie urzędnicy ZDM radzą kierowcom korzystanie z map i nawigacji GPS. Jednak w przypadku tej ostatniej część kierowców i tak może mieć problemy. Urządzenia często "nie wiedzą", że np. Most Śląsko-Dąbrowski jest zamknięty. Jeśli kierowca zechce wyjechać nim na Białystok i zlekceważy niewielkie znaki mówiące o zamknięciu mostu z powodu budowy metra, spotka się z patrolem straży miejskiej, który nagrodzi go kilkusetzłotowym mandatem. Jeśli więc w drodze z ferii na Waszej drodze jest Warszawa, a nie często przez nią przejeżdżacie, radzę ominąć stolicę.