Komisja Europejska pozywa Polskę do TSUE w związku z niezapewnieniem odpowiednich zabezpieczeń w celu ochrony siedlisk leśnych oraz gatunków roślin i zwierząt zgodnie z wymogami dyrektywy siedliskowej i dyrektywy ptasiej.

REKLAMA

Komisja Europejska pozywa Polskę do TSUE w związku z brakiem ochrony siedlisk leśnych oraz gatunków roślin i zwierząt. Komisja rozpoczęła procedurę przeciwnaruszeniową w 2018 roku, ale do tej pory polskie władze nie dostosowały prawa i nie uczyniono żadnych postępów.

Chodzi o dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy dostępu do sądownictwa, czyli procedur odwoławczych w dziedzinie ochrony środowiska. Zgodnie z przepisami Natury 2000 o obszarach chronionych - gospodarka leśna a więc np. pozyskiwanie drewna musi zostać poddane ocenie wpływu przed wydaniem odpowiedniego zezwolenia. W przypadku polskich ocen planów urządzenia lasu nie ma odpowiedniego dostępu społeczeństwa do sądownictwa, czyli procedury zaskarżania.

Drugi zarzut dotyczy nieprzestrzegania unijnych dyrektyw. W 2016 r. Polska wyłączyła gospodarkę leśną z przestrzegania obowiązku ścisłej ochrony gatunków, zgodnie z dyrektywami ptasią i siedliskową.