Komisja Europejska ostrzega polskie władze w związku z wczorajszą decyzją Trybunału Konstytucyjnego. Instytucja orzekła, że przepis traktatu unijnego, na którego podstawie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakłada na Polskę środki tymczasowe w związku z kontrowersyjnymi zmianami w sądownictwie, jest niezgodny z konstytucją. "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni tą decyzją polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Raz jeszcze podkreślamy, że prawo Unii jest nadrzędne wobec prawa krajowego . Oczekujemy, że wszystkie decyzje TSUE wraz z tą wczorajszą o zawieszaniu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zostaną w pełni i właściwie wdrożone" - powiedział Eric Mamer.
Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer powiedział, że KE nie zawaha się użyć swoje władzy zapisanej w Traktatach UE, żeby zachować jednolite stosowanie unijnego prawa we wszystkich krajach i integralność unijnego prawa.
"Komisja Europejska oczekuje, że Polska zapewni pełne i prawidłowe wykonanie wszystkich orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Obejmuje to również wczorajsze postanowienie Trybunału o nałożeniu na Polskę środków tymczasowych w celu natychmiastowego zawieszenia stosowania niektórych przepisów ustawy z grudnia 2019 r. o sądownictwie, w tym dotyczących funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego" - czytamy w oświadczeniu.
Oswiadczenie KE w spr. wczorajszej deczyji TK :https://t.co/tXYiZpACGQ
Eric Mamer dodał, że unijni obywatele i firmy muszą być w ten sam sposób chronieni w całej UE.
Jest to jasna zapowiedź, że KE może wystąpić o kary finansowe, jeżeli Polska nie będzie wykonywać wyroków TSUE. Może też rozpocząć postępowanie o naruszenie unijnego prawa w związku z decyzją polskiego TK.
Przypomnijmy, że wczoraj Trybunał Konstytucyjny - po ponad pięciu godzinach obrad - ogłosił wyrok w sprawie wykonywania tzw. środków tymczasowych unijnego trybunału, które dotyczą funkcjonowania sądownictwa w Polsce. Zdecydowano, że nakładane przez unijny trybunał sprawiedliwości tymczasowe zabezpieczenia są niezgodne z polską ustawą zasadniczą.
Wyrok oznacza, że Polska - według sędziów - nie musi respektować decyzji europejskiego Trybunału, który w ramach zabezpieczenia przed ostatecznym wyrokiem może wstrzymać obowiązywanie przepisów.
Wcześniej Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Dziś z kolei Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, iż Polska uchybiła zobowiązaniom państwa członkowskiego Unii, dopuszczając, by treść wydawanych orzeczeń mogła być traktowana jako przewinienie dyscyplinarne.
Rzecznik KE Eric Mamer odniósł się także do analizowanego obecnie przez KE Krajowego Planu Odbudowy. Powiedział, że jest jasne, iż właściwa implementacja (wdrożenie) KPO wymaga, aby system sądowniczy gwarantował odpowiednie wykorzystanie środków i ochronę finansową interesów UE.
Można to odczytać jako zapowiedź, że Bruksela nie od razu zaakceptuje polski plan obawiając się, ze unijne pieniądze nie będą odpowiednio chronione przez polskie sądy. To może oznaczać, że opóźni się wypłata gigantycznej pomocy na odbudowę po pandemii. Chodzi ponad 700 mld złotych na pomoc dla polskich firm, szpitali czy rolników.