Nawet kilkadziesiąt pociągów jadących od strony Warszawy może mieć opóźnienie na dworcu kolejowym w Katowicach. Wszystko z powodu wykolejonego tramwaju, który uderzył w przęsło kolejowego wiaduktu w okolicy dworca.
Na szczęście całkowite wstrzymanie ruchu pociągów nie było konieczne. Na dworcu trzeba było jednak wprowadzić istotne zmiany. Wszystkie pociągi jadące od strony Warszawy – a to główna trasa kolejowa w Katowicach – zamiast na pierwszy peron, kierowane są na trzeci i czwarty. Opóźnienia nie powinny być duże – najwyżej do dziesięciu minut. Takich pociągów może być jednak około 50.
Wjazd na pierwszy peron dworca wstrzymano, ponieważ po uderzeniu tramwaju w przęsło wiaduktu, biegnące górą torowisko tramwajowe zablokowano. Uderzenie było mocne, trzeba więc sprawdzić czy konstrukcja wiaduktu nie została naruszona. Na miejscu są już specjaliści. Nie wiadomo jednak jak długo potrwa sprawdzanie.
Kłopoty z jazdą w Katowicach mają także kierowcy. Na ulicy, łączącej trasę z Podbeskidzia z drogą w stronę Warszawy, zderzyło się sześć samochodów. Rannych nie ma, ale korek jest duży.