Gęsta mgła cały czas utrzymuje się na autostradzie A1 i poważnie ogranicza widoczność kierowcom – ostrzega Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W czwartek w podobnych warunkach w dwóch karambolach zderzyło się 76 aut. Ponad 30 osób zostało rannych. Ruch na autostradzie A1 w obu kierunkach został wznowiony po kilkunastu godzinach przed północą.
Dziś o godzinie 6:00 rano sytuacja na autostradzie A1 wróciła do normy, ruch był płynny, chociaż widoczność wciąż ograniczona była do kilku metrów.
Po blisko 16-godzinnej akcji udało się posprzątać jezdnie po karambolach i zabezpieczyć dowody. Na miejscu wypadku - pod nadzorem prokuratury - pracowało ponad 100 policjantów m.in. z wydziałów ruchu drogowego, prewencji i pionu dochodzeniowo-śledczego. W tym czasie trwały oględziny śledczych i usuwanie wraków aut. Likwidowano też plamy oleju oraz płyny eksploatacyjne samochodów z jezdni.
W szpitala po wczorajszym karambolu pozostaje jeszcze co najmniej 11 osób. Ci pacjenci zostali na oddziałach w szpitalach w: Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim i Tomaszowie Mazowieckim.
Kobieta i mężczyzna, którzy są na oddziale intensywnej terapii szpitala im. Kopernika w Łodzi są w stanie ciężkim. Operowani byli do późnych godzin popołudniowych.
Poprawił się natomiast stan mężczyzny z OIOM-u; ten pacjent już jest na specjalistycznym oddziale.
W piotrkowskim szpitalu pomocy medycznej udzielono 24 osobom, a dziś zostało 7 poszkodowanych, którzy są stabilni i przebywają na intensywnej terapii, ortopedii oraz chirurgii.
W placówce w Tomaszowie Mazowieckim został około 30-letni mężczyzna, który prawdopodobnie będzie operowany; pozostali pacjenci z wypadku jeszcze wczoraj zostali wypisani do domów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(j.)