"20 razy wyłudził od sądu zgodę na podsłuch były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński" - pisze "Gazeta Wyborcza". "Wszystko w ramach operacji przeciwko Jolancie i Aleksandrowi Kwaśniewskim" - wyjaśnia.
"Z materiałów, które uzyskała redakcja "Wyborczej", wynika, że Kwaśniewskich i ich najbliższe otoczenie rozpracowywano przez dwa lata. Operacja o kryptonimie "Krystyna" zakończyła się kompromitacją, gdy 29 lipca 2009 r. CBA w ramach "zakupu kontrolowanego" nabyło willę w Kazimierzu, sądząc, że należy ona do byłego prezydenta" - przypomina dziennik. "Informacje o złamaniu prawa przez Kamińskiego podczas tej operacji pochodzą z dokumentu o umorzeniu śledztwa Prokuratury Okręgowej Warszawa- Praga. Od 2010 r. badała nadużycia CBA, gdy kierował nią polityk PiS. Sprawę musiała umorzyć, bo 10 czerwca 2014 r. Sejm nie zgodził się na uchylenie mu immunitetu" - dodaje.
- Ewelina C. na wolności, sąd i prokuratura nie zdążyły
- Manewry Łukaszenki
- Rulewski kontra Graś