Prokuratura w Kamieniu Pomorskim wystąpi o tymczasowy areszt dla Mateusza S., który jadąc po pijanemu, zabił 6 osób w Kamieniu Pomorskim - dowiedziała się nasza reporterka Aneta Łuczkowska. 26-letni Mateusz S. jest już w prokuraturze. Prawdopodobnie usłyszy zarzut doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do 15 lat więzienia.
Policja zdecydowała się wprowadzić 26-latka do prokuratury tylnym wejściem. Przed budynkiem zebrało się bowiem kilkudziesięciu mieszkańców Kamienia. Jak mówili naszej reporterce Anecie Łuczkowskiej, przyszli zobaczyć mordercę.
Mateusz S. jest podejrzewany o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu. Kodeks karny przewiduje za to do 15 lat pozbawienia wolności.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Przypomnijmy, że tragicznego wypadku w Kamieniu Pomorskim doszło wczoraj. Kierowane przez 26-latka bmw wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Na miejscu zginęło pięć dorosłych osób. 9-letni chłopiec zmarł w kamieńskim szpitalu podczas reanimacji. 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka nadal przebywają pod opieką lekarzy w Szczecinie. Stan chłopca jest bardzo ciężki.
Po wypadku policja informowała, że rozważa trzy jego przyczyny: brawurę, nadmierną prędkość i premedytację. Mateusz S. w momencie wypadku miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Prokuratura czeka wciąż na wyniki testu narkotykowego.
Lokalne władze deklarują kompleksową pomoc poszkodowanym w wypadku. Do jutra dostaną jednorazowe zasiłki w wysokości sześciu tysięcy złotych. Miasto chce też przyznać dzieciom stypendium do czasu ukończenia przez nie pełnoletności lub nauki.
Samorząd deklaruje też, że udzieli pomocy materialnej przy pochówku ofiar.
(mal)