Kamera przemysłowa mogła zarejestrować szczegóły zbrodni w lombardzie w Zabrzu. Policja będzie teraz przeglądać nagrania. Marek Wypych z zabrzańskiej policji powiedział reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi, że na miejscu znaleziono broń, z której padły strzały. Sprawdzane jest do kogo należała.

REKLAMA

Przed południem, prawdopodobnie w czasie kłótni, mężczyzna strzelił do swojej byłej żony, a potem popełnił samobójstwo. To na razie wstępne ustalenia. Ciała ofiar znaleźli przechodnie. W lombardzie nie było śladów napadu, nic też nie zginęło.

Policja uznaje nieporozumienia na tle rodzinnym za najbardziej prawdopodobną przyczynę tragedii. Świadkowie widzieli jak w lombardzie para kłóciła się, doszło do szarpaniny, chwilę później padły strzały. Funkcjonariusze nie mówią jakiego rodzaju broni użył 44-latek. Nie wiadomo też, czy któraś z ofiar miała pozwolenie na jej posiadanie.