Zakończyła się konfrontacja Janusza Kaczmarka ze Zbigniewem Ziobrą i innym uczestnikiem spotkania - szefem CBA Mariuszem Kamińskim. Przesłuchania w łódzkiej prokuraturze dotyczyły narady u premiera Jarosława Kaczyńskiego, do której doszło przed zatrzymaniem byłej posłanki SLD Barbary Blidy.
Według informacji reporterów RMF FM, w tym i następnym tygodniu, prokuratorzy zderzą sprzeczne zeznania wszystkich uczestników spotkania: Jarosława Kaczyńskiego, Bogdana Święczkowskiego, Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobry i Janusza Kaczmarka.
Ja od początku mówię to samo. To raczej pan Zbigniew Ziobro raz po raz zmienia zdanie. Początkowo w Sejmie mówił, że w ogóle nie było żadnych narad i w tej sprawie nic nie wiedział. Dopiero później z czasem okazywało się, że takie narady były. Kiedy pan Jarosław Kaczyński to potwierdził, wówczas dopiero Ziobro przytaknął. Państwo otrzymywaliście cykl odmiennych informacji - mówił dziennikarzom po wyjściu z prokuratury Janusz Kaczmarek.
Dobry humor dopisywał również byłemu ministrowi sprawiedliwości. Cieszę się, że prokuratura finalizuje to postępowanie. Wierzę, że prawda zwycięży i z tą satysfakcją przychodzę do państwa, że jestem właśnie po konfrontacjach i czuję, że prawda będzie górą - powiedział Zbigniew Ziobro.
Z ujawnionych zeznań byłego szefa MSWiA oraz byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego wynika, że podczas narady u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i były szef ABW Bogdan Święczkowski chcieli postawić zarzuty byłej posłance SLD. Kaczmarek miał natomiast mówić, że nie ma wystarczających dowodów przeciwko niej.
W styczniu, na pierwszym przesłuchaniu w Łodzi Kaczmarek powtórzył, że podczas narady krytykował pomysł zatrzymania Blidy i twierdził, że nie było do tego podstaw i dowodów. Jego zdaniem, były naciski polityczne i wiele nieprawidłowości w tej sprawie. Jak twierdzi były minister, Jarosław Kaczyński wiedział o zatrzymaniu i doradzał, żeby Barbara Blida nie była wyprowadzana w kajdankach. Część jego informacji miał potwierdzić Kornatowski.
Inni uczestnicy narady: Ziobro, Święczkowski, ówczesny naczelny prokurator wojskowy Tomasz Szałek i szef CBA Mariusz Kamiński twierdzili, że Kaczmarek nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń w sprawie Blidy.