Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld nawet w Stanach Zjednoczonych wywołuje mieszane uczucia.
Jego zwolennicy podkreślają, że jest człowiek z bogatym doświadczeniem. Nie tylko kieruje wojną z Irakiem. Był też pilotem, kongresmanem, ambasadorem, biznesmenem i pracownikiem społecznym. Ale Rumsfeld ma też swoich przeciwników, którzy ironizują, mówiąc że amerykański sekretarz obrony to także... poeta.
Specyficzny poeta, który na razie zyskał niewielką i bardzo sceptyczną grupkę słuchaczy - korpus prasowy Pentagonu. Ta twórczość Rumsfelda to poezja uników, wykrętów - podczas licznych wywiadów i konferencji prasowych.
Nigdy nic nie jest powiedziane wprost, wątki się mieszają, przechodzą jedne w drugie. Jeden z portali internetowych pokusił się o zestawienie "poezji" Rumsfelda - a oto jej próbka (w wolnym tłumaczeniu).
Jasność sytuacji
(z konferencji departamentu stanu z końca lutego tego roku)
Myślę, że to co zobaczycie,
Myślę, że to co zobaczycie to,
Cokolwiek to będzie, robimy to niezależnie.
I to będzie niemal perfekcyjna jasność sytuacji.
Co do tego, co to będzie,
Będzie to wiadome.
Będzie o tym wiedział Kongres.
Będziecie o tym wiedzieć wy.
Możliwe, że nawet zanim to postanowimy,
Będzie to wiadome.