Przedstawiciele Huty Pokój w Rudzie Śląskiej podpisali porozumienie z Węglokoksem w sprawie wprowadzania programu, który powinien zapewnić zakładowi dalszą działalność. Jeśli uda się go wdrożyć w życie pracownicy nie stracą swych posad.
Przedstawiciele Węglokoksu mówią krótko - ten program ma pomóc uratować zakład, a tym samym i miejsca pracy załogi. Będzie to jednak długi proces, który może potrwać nawet kilka lat.
Rzecznik prasowy grupy Węglokoks SA. Paweł Cyz podkreśla, że w tej chwili trwają prace nad biznesplanem przyszłej działalności, a w najbliższych tygodniach mają być również finalizowane analizy prawne oraz test prywatnego inwestora, czyli opracowania mające umożliwić uzyskanie odpowiednich zgód korporacyjnych.
Jak udało się ustalić reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi pojawiają się trudności, by zrealizować plan. Największym problemem, w tej chwili są sprawy własnościowe. Węglokoks ma co prawda większość udziałów, kilka procent należy do prywatnych udziałowców, ale około 40 procent to tak zwane akcje niezidentyfikowane. Mogą je posiadać osoby lub firmy zagraniczne. Szansą na rozwiązanie tego problemu może być odzyskanie tego majątku przez skarb państwa.