Na trzy miesiące trafi na razie za kraty nożownik, który w sobotę wieczorem zaatakował w Krakowie emerytowanego policjanta. Decyzję o tymczasowym areszcie podjął w poniedziałek sąd. Wcześniej 31-latek usłyszał siedem zarzutów, w tym usiłowania zabójstwa.
Mężczyzna odpowie także m.in. za posiadanie narkotyków i grożenie ekspedientce w sklepie.
Roman B. był już w przeszłości karany. Pięć lat spędził w więzieniu za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Teraz - jako recydywiście - grozi mu dożywocie.
Policja początkowo wstrzymywała się z przesłuchaniem mężczyzny. Nie wiadomo, czy wywołując awanturę nie był on pod wpływem narkotyków. Wiadomo natomiast, że był trzeźwy.
Do incydentu doszło w sobotę wieczorem. 31-latek próbował zapłacić w jednym ze sklepów przy ul. Lea kartą, która do niego nie należała. Ekspedientka nie chciała się na to zgodzić. Mężczyzna zareagował agresywnie i zaczął się z nią kłócić.
Uwagę zwrócił mu będący w sklepie emerytowany policjant. 31-latek wyszedł na zewnątrz, ale zaczekał na mężczyznę pod sklepem i zadał mu cios ostrym narzędziem. Szybko został zatrzymany.
Zdaniem prokuratury, bandyta ranił nożem byłego policjanta w brzuch, a także uderzył go w głowę maczetą i pałką. Przestępca nie przyznał się do winy.
Ranny policjant wyszedł już ze szpitala.