Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko poznańskiemu seksuologowi Lechosławowi G., który miał molestować seksualnie swoje pacjentki. Lekarz usłyszał sześć zarzutów. Grozi mu 8 lat więzienia. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Ze względu na ochronę interesu osobistego poszkodowanych nie będziemy informować o uzasadnieniu aktu oskarżenia i będziemy wnosili o utajnienie przebiegu procesu - poinformowała rzeczniczka poznańskiej prokuratury Magdalena Mazur-Prus.
Jednym z dowodów prokuratury w tej sprawie jest opinia przygotowana przez biegłego psychiatrę z Francji, zajmującego się kwestiami etyki w seksuologii.
Oskarżony nie przyznaje się do winy i kwestionuje opinie biegłego.
Prof. G. publicznie odniósł się do zarzutów i powiedział, że reportaż w TVN, który nagłośnił sprawę, był telewizyjną prowokacją. Jego zdaniem przedstawiono w nim jego "działalność kliniczną w sposób wysoce tendencyjny i nieprawdziwy". Zaznaczył, że stosuje "specyficzną, autorską formę terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego".