Nie żyje polski aktor teatralny, filmowy, telewizyjny i dubbingowy Jerzy Złotnicki. Informację o jego śmierci podał portal filmpolski.pl. Jerzy Złotnicki w jedną ze swoich ostatnich ról wcielił się w serialu "M jak miłość". Publiczność znała go też z "07 Zgłoś się", "Misia", "Domu" czy "Klanu".
6 października 2021 roku w wieku 87 lat zmarł polski aktor Jerzy Złotnicki. Informację o jego śmierci przekazał za pośrednictwem swojej strony internetowej portal filmpolski.pl.
Na łamach Wyborczej pojawił się także nekrolog, w którym Jerzego Złotnickiego pożegnała przyjaciółka.
"Z głębokim żalem żegnam zmarłego w dniu 6 października 2021 roku Jerzego Złotnickiego, długoletniego aktora Teatru na Targówku i mojego przyjaciela. Żegnaj, Złotku" - napisała.
Jerzy Złotnicki urodził się 6 lipca 1934 roku w Warszawie. Przed kamerą debiutował już jako kilkunastolatek. W 1948 roku zagrał dziecięcą rolę Dawidka Liebermanna w filmie "Ulica Graniczna". W 1956 roku ukończył studia na PWST w Krakowie. W tym samym roku po raz pierwszy wystąpił na deskach teatru. Na przestrzeni lat był związany z wieloma scenami, m.in. Teatru Ziemi Pomorskiej w Bydgoszczy, Teatru Dramatycznego im. Słowackiego w Koszalinie, Teatru 7.15 w Łodzi, Teatru im. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim, Teatru na Targówku. Ponadto występował w Kabarecie "Wagabunda".
Złotnicki miał również na swoim koncie wiele ról filmowych, serialowych i dubbingowych - był m.in. głosem Sknerusa McKwacza z bajek Disneya. Jego twarz widzowie znali natomiast z produkcji takich jak "Doktor Ewa", "Orzeł i reszka", "Wysokie loty", "07 zgłoś się", "Dom", "Zamach stanu", "Miś", "Katastrofa w Gibraltarze", "Misja specjalna", "Klan" czy "M jak miłość". W tym ostatnim serialu wcielał się w postać Henryka Ziobera, wujka Kuby, który był właścicielem mieszkania wynajmowanego przez Magdę i Zduńskich.