Gen. Wojciech Jaruzelski trafił do szpitala. "Ma zapalenie płuc, jednak za kilka dni powinien zostać wypisany" - informują lekarze Centralnego Szpitala Klinicznego MON w Warszawie. "Otrzymuje antybiotyki, obserwujemy stopniową poprawę"- podkreślają.
Według rzecznika warszawskiej placówki generał jest pod opieką lekarzy od kilku dni. W sobotę jednak stan pacjenta się pogorszył, nastąpiło nasilenie kaszlu i duszności. Stwierdzono zapalenie płuc i wdrożono leczenie szpitalne - powiedział płk Grzegorz Kade.
90-letni Jaruzelski przebywa w szpitalu kolejny raz w tym roku. Poprzednio trafił na leczenie w sierpniu, z powodu zakażenia układu moczowego. Miał gorączkę, był też osłabiony. Wcześniej przebywał w szpitalu na przełomie stycznia i lutego - również z powodu zapalenia płuc. W zeszłym roku zdiagnozowano u niego chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii.
Ponad dwa lata temu lekarze uznali, że przez co najmniej 12 miesięcy Wojciech Jaruzelski nie może uczestniczyć w procesach za wprowadzenie w Polsce stanu wojennego i w sprawie Grudnia '70. W połowie ubiegłego roku zespół biegłych lekarzy stwierdził, że generał jest niezdolny do udziału w procesach.
W lipcu tego warszawski sąd na wniosek IPN zażądał kolejnej opinii o stanie zdrowia generała. Stało się to po tym, jak Jaruzelski pojawił się na swoich hucznie zorganizowanych 90. urodzinach. Ekspertyza lekarzy ma być znana do połowy października.
Komentując wniosek IPN, generał powiedział, że "porównywanie okolicznościowego spotkania z uciążliwym fizycznie i psychicznie zasiadaniem przez lata na ławie sądowej, jest nonsensowne, a nawet cyniczne".