Janusz Wojciechowski oraz pozostałych dziewięciu kandydatów na komisarzy przesłało dodatkowe wyjaśnienia w sprawie swoich deklaracji majątkowych, o które zostali poproszeni w zeszłym tygodniu przez europarlamentarną komisję ds. prawnych. Wojciechowski, w liście z 23 września skierowanym do Lucy Nethsingha szefowej komisji prawnej, tłumaczy się ze swojego mieszkania, które zakupił w Brukseli.
Wyjaśnia, że to jedyna różnica między deklaracją majątkową, którą złożył teraz jako kandydat na komisarza, a tą, którą przedstawił w 2016 r. jako audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.
W zeszłym tygodniu podczas burzliwych obrad komisja prawna zdecydowała, że poprosi o dodatkowe wyjaśnienia 10 kandydatów na komisarzy w tym Janusza Wojciechowskiego. O tym, że Wojciechowski musi złożyć dodatkowe wyjaśnienia, dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon informowała jako pierwsza.
Termin na odpowiedź minął w nocy. Większość pytań do kandydatów dotyczyła posiadanych przez nich udziałów w firmach, co może stanowić konflikt interesów, gdy podejmą prace jako komisarze.
Polskiego kandydata poproszono o dodatkowe wyjaśnienia, bo jeden z eurodeputowanych (Alex Voss z EPL do której należy PO-PSL) zwrócił uwagę na różnice w składanych przez niego deklaracjach majątkowych. Stwierdzenie przez komisję prawną braku konfliktu interesów jest warunkiem dopuszczenia kandydata do przesłuchania przez PE. Przesłuchanie Wojciechowskiego odbędzie się 1 października.
Wojciechowski zaznaczył w swoim piśmie, że "uważnie przeanalizował" składane deklaracje i wynika z tego, że jedyna różnica dotyczy mieszkania, które kupił w Brukseli w 2016 roku, dzięki pożyczce banku ING. "Zamieściłem tę własność w deklaracji majątkowej dla Europejskiego Trybunału Obrachunkowego" - napisał. Następnie poinformował, że w 2019 roku przeprowadził się do tego brukselskiego mieszkania. Jak wyjaśnił, nie umieścił go w deklaracji jako kandydat na komisarza, gdyż - zgodnie z Kodeksem Postępowania Komisarzy - nieruchomości do własnego użytku nie muszą być deklarowane.
"Nie zamieściłem tego mieszkania w mojej deklaracji majątkowej kandydata na komisarza z 12 września, ponieważ jak pani wie, mieszkania czy inne nieruchomości do własnego użytku nie muszą być deklarowane zgodnie z Kodeksem" - napisał w liście do szefowej komisji prawnej. Wojciechowski zaznaczył także, że jego biuro prawniczne zawiesiło działalność w 2016. Dodał również, że jest otwarty na dalsze wyjaśnienia, jeżeli okażą się konieczne. Czy te wyjaśnienia wystarczą, ocenią jutro eurodeputowani komisji prawnej.