Jan Sulmicki wycofał zgodę na kandydowanie na prezesa Narodowego Banku Polskiego – poinformowała Kancelaria Prezydenta. Jako przyczynę podano kwestie rodzinne.
Kandydatura Sulmickiego została zgłoszona we wtorek. Dla większości posłów, także koalicyjnych, nazwisko profesora Sulmickiego było kompletnie nieznane. Sulmicki był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i jej aktywnym działaczem aż do rozwiązania PZPR-u. Ale dla Kancelarii Prezydenta ta partyjna przeszłość profesora problemu nie stanowiła.
Tym samym na 3 tygodnie przed końcem kadencji Leszka Balcerowicza, NBP wciąż nie ma kandydata na jego następcę. W Stanach Zjednoczonych gdy George Bush wskazywał szefa Fed - Bena Bernanke, jego nazwisko ogłosił trzy miesiące przed oficjalną nominacją po to, by rynek mógł się oswoić z nową osobą odpowiedzialną za dolara.
Kolejnego prezydenckiego kandydata poznamy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu - zapowiedział szef Kancelarii Lecha Kaczyńskiego Aleksander Szczygło.