"Tworzymy listę osób, które widziały się z senatorem Libickim, która musi trafić do sanepidu" - poinformował dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo. Senator Koalicji Polskiej Jan Filip Libicki poinformował w sobotę, że jest zakażony koronawirusem.
Dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo przekazał PAP, że procedury postępowania na najbliższe posiedzenie Senatu przygotowuje szef Kancelarii Senatu w porozumieniu z marszałkiem Tomaszem Grodzkim.
Poddamy się wszystkim procedurom, jakie obowiązują - zapewnił. Poinformował, że Centrum Informacyjne Senatu do środy będzie pracowało zdalnie. Czekamy na decyzje sanepidu - dodał Furgo.
Najbliższe posiedzenie Senatu ma się odbyć w dniach 4-7 sierpnia.
Uwaga! Wana wiadomo! Mam koronawirusa. Oczywicie podam tych ktrych spotkaem w zeszym tygodniu do Sanepidu. Gdybym o kim zapomnia prosz, by sam zrobi test. @nowePSL @PolskiSenat
jflibickiAugust 1, 2020
"Uwaga! Ważna wiadomość! Mam koronawirusa. Oczywiście podam tych, których spotkałem w zeszłym tygodniu do Sanepidu. Gdybym o kimś zapomniał, proszę, by sam zrobi test" - napisał w sobotę na Twitterze senator Jan Filip Libicki. Jak wyjaśnił, nie zalicza się do chorych bezobjawowych - wystąpiła u niego gorączka i kaszel.
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał w rozmowie z PAP, że rozmawiał w sobotę wieczorem ze swym klubowym kolegą. Przebywa w szpitalu w Poznaniu, czuje się dobrze - przekazał.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w niedzielę, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 548 osób, a w ciągu doby zmarło 10 osób.
W sumie w Polsce odnotowano 46 894 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 1 731 osób. Wyzdrowiało 34 709 pacjentów zakażonych koronawirusem.
Jak ujawnił wczoraj Onet, Sejm zapłaci za badania posłów na obecność koronawirusa. "W związku z ustaleniami Konwentu Seniorów oraz czynnościami prewencyjnymi podejmowanymi przez Kancelarię Sejmu związanymi z przeciwdziałaniami chorobie COVID-19 wywołanej wirusem SARS-CoV-2, uprzejmie informuję Panie i Panów posłów o możliwości refundacji kosztów poniesionych za jednorazowe badanie na obecność wirusa (...) wykonane w dogodnym dla Państwa punkcie pobrań" - czytamy w ujawnionym przez portal piśmie, które zostało rozesłane do posłów przez Kancelarię Sejmu. Na razie nie wiadomo, czy szansę na zwrot kosztów badania będą mieli również senatorowie.