Aleksandra Jakubowska odmówiła składania wyjaśnień i nie przyznaje się do winy. Przed warszawskim sądem ruszył dziś proces byłej wiceminister kultury w rządzie SLD, oskarżonej o bezprawne wprowadzenie zmian do rządowego projektu ustawy medialnej w 2002 roku.

REKLAMA

Żadna z osób objętych aktem oskarżenia nie przyznaje się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia.

Sprawa jest precedensowa, ponieważ po raz pierwszy minister odpowiada w sprawie karnej za dokonywanie zmian w projekcie aktu prawnego.

Chodzi o usunięcie słów "lub czasopisma" z rządowego projektu ustawy radiowo-telewizyjnej. Ich brak w ustawie oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników już nie.

Wątek dotyczący ustawy o rtv i słynnych już słów "lub czasopisma" był odpryskiem głównej sprawy korupcyjnej związanej z propozycją Lwa Rywina z 2002 r. wobec Agory. Był on szczegółowo wyjaśniany przez pierwszą w historii polskiego parlamentu sejmową komisję śledczą ds. afery Rywina.

Jakubowska ma też inne kłopoty z prawem. W październiku 2006 r. została ona zatrzymana, a następnie aresztowana pod zarzutami przyjęcia łącznie ponad 500 tys. zł korzyści majątkowych w związku z nieprawidłowościami przy ubezpieczeniu elektrowni Opole. W listopadzie b. opolska poseł SLD opuściła areszt po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji.