Minęła 20. rocznica wyborów czerwcowych - pierwszych częściowo wolnych wyborów w powojennej Polsce. Solidarność wprowadziła do Sejmu 161 posłów. W Senacie zdobyła 99 ze stu mandatów.

REKLAMA

W 1989 roku nasz reporter Konrad Piasecki zdawał maturę. I witając Nowy Rok spodziewał się, że to będzie najważniejsze wydarzenie w jego życiu.

Chyba nie było w Polsce nikogo, kto 1 stycznia 1989 roku przewidziałby jak się ten rok skończy. Czuć było owszem przejawy politycznej i gospodarczej odwilży. Pierwszy dzień Nowego Roku przyniósł zniesienie kartek na benzynę, ale rozmowy na temat Okrągłego Stołu wciąż się ślimaczyły i nic nie wydawało się wtedy przesądzone.

Kiedy w lutym Wałęsa i jego drużyna wchodzili do dzisiejszego Pałacu Prezydenckiego, patrzono na to z ciekawością ale i niedowierzaniem. Zresztą jak i na to, że wreszcie można było całkiem legalnie i oficjalnie kupować dolary i marki. Od kwietnia życie polityczne zaczęło biec już sprintem. Porozumienia Okrągłego Stołu, rejestracja Solidarności. Kiedy w maju nasz dziennikarz zdawał maturę Gary Cooper nawoływał z plakatów do pojedynku w samo południe. Nawet, gdy okazało się, że komuniści sromotnie przegrali wybory, panowało przekonanie, że władzy nie oddadzą.

Przełomem był artykuł „Wasz prezydent. Nasz premier”, a kontrakt Jaruzelski do dużego, a Mazowiecki do małego pałacu nabierał realnych kształtów. Rzutem na taśmę odchodzący rząd Rakowskiego zniósł urzędową regulację cen. Nagle w różnych sklepach mleko i chleb zaczęły mieć różne ceny. W dodatku mięso można już było kupić bez kartek.

Nowy premier przeszłość odkreślał grubą kreską. Likwidował ZOMO. W pierwszym dniu na uniwersytecie, rektor przepraszał jeszcze, że studenci muszą przysięgać, że studenci będą się uczyć na chwałę jeszcze socjalistycznej ojczyzny. Najbardziej widomym znakiem zmian była wtedy likwidacja Dziennika Telewizyjnego i to, co działo się u naszych sąsiadów. W ostatnich dniach grudnia, Polacy wsłuchiwali się w wieści ze zrewoltowanej Rumunii, a w tym czasie Sejm uchwalał czym prędzej plan Balcerowicza, zmienił godło i nazwę państwa. W Sylwestra szampany zaczynaliśmy otwierać jeszcze w PRL. Piliśmy je już w Rzeczpospolitej Polskiej.

20 lat temu…

4 czerwca 1989 roku w Krakowie nie było Donalda Tuska. Obecny premier był wtedy w Gdańsku. Były prezydent Lech Wałęsa 4 czerwca także był na wybrzeżu. Zaproszony na te uroczystości kardynał Stanisław Dziwisz przebywał w Watykanie, a Aleksander Kwaśniewski w Warszawie. Na długiej liście gości VIP-ów niewiele nazwisk z Krakowa: Handzlik, Hennelowa, Juraczk, Klich, Graś – to ludzie, którzy byli wtedy pod Wawelem.

4 czerwca 1989 roku w komisjach wyborczych zasiadali przedstawiciele Solidarności. A wyborcy do lokali wyborczych przychodzili nie tylko z dowodami - wspomina Anna Smółka - członek komisji wyborczej w szkole muzycznej na warszawskim Żoliborzu:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Jak wyglądała Warszawa 4 czerwca 20 lat temu? Nasz reporter Paweł Świąder pytał o to Bożeną Chaczyńską, która od 40 lat prowadzi tramwaje w stolicy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

A jak wydarzenia sprzed 20 lat postrzegają teraz osoby urodzone w 1989 roku?:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Część warszawiaków przed pójściem do urn zatrzymała się barze mlecznym Rusałka na warszawskiej Pradze. Dziś, tak jak 20 lat temu, Rusałka została otwarta o godzinie 7 rano. Jednym z pierwszy klientów był reporter RMF FM Paweł Świąder. Posłuchaj, co oferuje dzisiaj bar i jak bardzo zmienił się przez dwie dekady:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Czar PRL-u, czyli o czym wspominamy z nostalgią

Prawie jedna trzecia Polaków tęskni za Polską Rzeczpospolitą Ludową - wynika z sondaży. Mimo 20 lat demokracji powszechna jest nostalgia za PRL-em dla wielu - krajem lat młodości. Z czym najbardziej kojarzy nam się tamten czas. Posłuchaj w relacji reporterki RMF FM Kamili Biedrzyckiej:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Aby przetrwać ciężki okres lat '80 pomogła Polakom także muzyka. Dawała nadzieję i opowiadała to, czego nie można było głośno mówić. Swoją subiektywną listę najważniejszych utworów lat 80-89 stworzyła Kamila Biedrzycka. Posłuchaj jej relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio