Intencje byłych wiceprezesów partii mogą nie być takie same – powiedział tajemniczo Jarosław Kaczyński. Ludwik Dorn wraz z Kazimierzem Ujazdowskim i Pawłem Zalewskim napisali list do delegatów na sobotni kongres PiS. Apelują w nim o wstrzymanie się od głosu podczas głosowania nad wotum zaufania dla Kaczyńskiego.
Kaczyński, który spotkał się w czwartek z Dornem stwierdził, że interpretacja działań byłych wiceprezesów może prowadzić do wniosku, że tak naprawdę chodzi o stworzenie przesłanek dla powołania jakiejś nowej formacji, czy też dla jakiś innych opcji, w każdym razie nie wewnątrz PiS-owskich.
Były premier zaprzeczył medialnym doniesieniom, aby na kongresie partii nie przewidziano dyskusji delegatów. Rzecznik PiS Adam Bielan dodał, że dyskusja odbędzie się w części zamkniętej dla mediów. Dorn, Ujazdowski i Zalewski nie będą uczestniczyli w zjeździe.
Trójka buntowników zarzuca swemu prezesowi, że jego styl sprawowania władzy w partii doprowadził do tego, że popełnił fatalne błędy, np. powołał na szefa MSW Janusza Kaczmarka, a także nie tworząc sztabu wyborczego, przyczynił się w istotny sposób do porażki PiS-u.