49-letni burmistrz Teheranu Mahmud Ahmadineżad nowym prezydentem Iranu. Wg nieoficjalnych wyników, zdobył prawie 62 proc. głosów. Jego rywalem był umiarkowany polityk - Akbar Haszemi Rafsandżani.
Dzięki zwycięstwu Ahmadineżada irańscy konserwatyści zyskują kontrolę nad kolejnym obieralnym urzędem w kraju (mają już przewagę w parlamencie). Tym samym rozszerzy się pole działania muzułmańskiego kleru, który - choć nie jest wybierany - ma ostateczne słowo przy podejmowaniu kluczowych decyzji państwowych.
Frekwencja w wyborach była nadspodziewanie duża. Chętnych do oddania głosu było tak wielu, że kilkakrotnie przesuwano termin zamknięcia lokali wyborczych. Głosowanie trwało w sumie o 4 godziny dłużej.
Dodajmy, że także podczas pierwszej tury głosowania do urn poszło ponad 62 proc. wyborców – o wiele więcej, niż się spodziewano.