Shirin Ebadi, irańska działaczka praw człowieka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, ma stawić się przed sądem. W wezwaniu napisano tylko, że musi złożyć pewne wyjaśnienia w ciągu 3 dni. Jeśli nie - zostanie aresztowana.
Od czasu wyróżnienia Noblem, Ebadi kilkukrotnie naraziła się konserwatywnym władzom. Wystąpiła między innymi w obronie rodziny Zahry Kazemiego, urodzonego w Kanadzie irańskiego fotografa, zamordowanego w więzieniu w 2003 roku. Ebadi wprost zarzuciła władzom tuszowanie morderstwa.
Głośno wzywała także do zwolnienia wszystkich politycznych więźniów, przyłączyła się do apeli o referendum w sprawie politycznej przyszłości Iranu i podróżowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie podczas spotkań i wystąpień rezygnowała z tradycyjnej zakrywającej głowę irańskiej chusty.