Iraccy bojówkarze uwolnili kolejnych zakładników - poinformowała telewizja al-Jazeera. Tym razem chodzi o 8 cywilów z krajów azjatyckich. Wcześniej zwolennicy al-Sadra zwolnili uprowadzonego w poniedziałek Brytyjczyka. Nadal przetrzymywana jest trójka Japończyków.
8 uwolnionych zakładników pokazała katarska telewizja. Mężczyźni - wśród nich 3 Pakistańczyków, 2 Turków, Hindus, Nepalczyk i Filipińczyk - przed kamerą kolejno odczytali swoje nazwiska, narodowość i wiek. W Iraku pracowali jako kierowcy ciężarówek zaopatrujących siły koalicji.
Irakijczycy uwolnili także Brytyjczyka – Gary’ego Teeleya. 37-latek przebywa w bazie wojsk koalicji. Został uprowadzony w ubiegły poniedziałek. Na razie nie wiadomo, kto go uprowadził ani też, czy uwolnienie było rezultatem jakiegoś układu z porywaczami.
W rękach porywaczy nadal znajduje się Amerykanin, Kanadyjczyk, dwóch Palestyńczyków, 7 Chińczyków oraz 3 Japończyków – informacje dochodzące na ich temat są sprzeczne.
Terrorysta z tzw. Ligi Obrony Praw Irakijczyków zagroził, że jeden z jeńców zginie w ciągu doby, jeżeli japoński rząd nie wycofa swoich wojsk z Iraku. Co więcej, dodał, że pozostała dwójka zakładników nie przeżyje kolejnych 12 godzin. Mezher al-Delaimi zażądał też, by rząd w Tokio przeprosił Irakijczyków za wojskową obecność nad Zatoką Perską. Podkreślił, że ultimatum jest ostateczne.
Później jednak agencje podały uspokajające, choć niepotwierdzone, informacje, że Japończykom na razie nic nie grozi.