Obecny szef Instytutu Pamięci Narodowej nie ubiega się o ponowny wybór na to stanowisko. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie Jarosław Szarek, którego kadencja kończy się w lipcu, nie zgłosił nawet swojej kandydatury w trwającym właśnie konkursie na Prezesa IPN. Uczestniczy w nim pięciu kandydatów, których nazwiska mamy poznać najpóźniej jutro.
Kierujący Instytutem Pamięci Narodowej od 2016 Jarosław Szarek zrezygnował z ubiegania się o drugą kadencję między innymi w następstwie kompromitacji, związanej z powołaniem na p.o. dyrektora oddziału Instytutu we Wrocławiu Tomasza Greniucha, związanego z narodowcami i znanego z faszystowskich pozdrowień.
Szef IPN nie tylko użył sztuczki, polegającej na użyciu formuły "pełniącego obowiązki" a nie dyrektora, dzięki czemu pominął przy powołaniu konsultacje z Kolegium Instytutu.
Po ujawnieniu zdjęć "hajlującego" podczas demonstracji narodowców Greniucha także bronił tej nominacji, a ostatecznie po kilku dniach utrzymywał, że o przeszłości swojego nominata nic nie wiedział.
To właśnie pominięte przez prezesa Kolegium IPN prowadzi procedurę, która ma wyłonić kandydata na szefa IPN. Pięcioletnia kadencja prezesa IPN upływa w lipcu. Zgodnie z ustawą wskazanego przez Kolegium kandydata na szefa Instytutu ostatecznie powołuje Sejm za zgodą Senatu. Na poziomie parlamentu to taki sam mechanizm, jak w wypadku powołania Rzecznika Praw Obywatelskich.
W Instytucie można nieoficjalnie usłyszeć, że Szarkowi już przed konkursem dano do zrozumienia, że nie ma co liczyć na polityczne poparcie.
Do jutra Kolegium IPN ma ujawnić nazwiska piątki zgłoszonych kandydatów. Jeszcze wczoraj Kolegium czekało jednak na opinie koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, na temat tego, czy nie ma przeciwwskazań do dopuszczenia ich do udziału w ubieganiu się o stanowisko Prezesa IPN.
Kolejnym etapem konkursu będzie publiczne wysłuchanie kandydatów przez Kolegium, które odbędzie się w najbliższy wtorek. Kandydaci mają wtedy zaprezentować swoje umiejętności i przedstawić koncepcje kierowania IPN oraz plany dotyczące swojego działania.
Po wysłuchaniu Kolegium IPN ma przeprowadzić naradę i ostatecznie wskazać kandydata, którego nazwisko przekaże do Sejmu. Nieoficjalnie na zwycięzcę typowany jest cieszący się poparciem PiS dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki.
Słuchajcie online już teraz!
Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.