Rozstawiona z numerem siódmym Agnieszka Radwańska, awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Tour (z pulą nagród 4,5 mln dol.) na twardych kortach w Indian Wells. Krakowianka pokonała 6:0, 5:7, 6:3 Węgierkę Agnes Szavay (nr 22.).
Mecz rozpoczął się pomyślnie dla Polki, która mimo niskiej skuteczności pierwszego podania, dość pewnie zdobywała swoje gemy. Narzuciła swój styl gry rywalce i nie pozwoliła jej przejąć inicjatywy w wymianach z głębi kortu. Wywierała też na niej presję przy odbiorze serwisu, czego skutkiem były trzy kolejne przełamania i wygranie pierwszego seta, po 28 minutach, 6:0.
Pierwszy raz w meczu swoje podanie Węgierka utrzymała na początku drugiej partii, wyrównując na 1:1, a po chwili nieoczekiwanie przełamała serwis rywalki i wyszła na prowadzenie 2:1. Radwańska zmobilizowała się i od razu odrobiła stratę, a potem nie bez trudu - po serii trzech równowag - wygrała swojego gema na 3:2. Później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu do stanu 5:5.
W 11. gemie ponowie straciła swój serwis, a w kolejnym nie zdołała doprowadzić do tie-breaka. Dunka wyszła w nim na 40:0, a wyrównała stan meczu po godzinie i 28 minutach, wykorzystując drugi z trzech setboli. W decydującej partii Polka przegrywała już 1:3, po oddaniu rywalce podania w trzecim gemie, ale od tego momentu przyspieszyła tempo wymian i grała bardziej agresywnie, dzięki czemu zdobyła pięć kolejnych gemów. W ostatnim nie straciła nawet punktu przy swoim serwisie i zakończyła trwające dwie godziny i dziewięć minut spotkanie przy pierwszym meczbolu.
Był to drugi pojedynek tych tenisistek, a 20-letnia Polka zrewanżowała się Szavay za porażkę w ćwierćfinale turnieju w Palermo w lipcu 2007 roku. Zwycięstwo dało jej premię w wysokości
64 700 dolarów oraz 250 punktów do rankingu WTA. Kolejną rywalką Radwańskiej, która w Indian Wells powtórzyła swój ubiegłoroczny wynik, będzie Rosjanka Anastazja Pawliuczenkowa,
która awansowała do ćwierćfinału po tym, jak Hiszpanka Nuria Llagostera-Vives skreczowała w wyniku naciągnięcia mięśnia lewego uda, przy stanie 6:3, 3:0 dla rywalki.
Wczoraj nie powiodło się natomiast młodszej z sióstr Radwańskich, Urszuli, startującej z "dziką kartą". Przegrała walkę o ćwierćfinał 5:7, 3:6 z Dunką Caroline Wozniacki (nr 9.).