Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego - we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego - domaga się ograniczenia dostępu do informacji publicznej. Profesor Małgorzata Manowska chce uznania niekonstytucyjności części przepisów ustawy.

REKLAMA

Sędzia twierdzi między innymi, że znaczenie pojęć zawartych w ustawie o dostępie do informacji publicznej takich jak "władze publiczne", "inne podmioty wykonujące zadania publiczne" czy "osoby pełniące funkcje publiczne" nie jest odpowiednio zdefiniowane i konkretne. Przez co nie jest do końca jasne, kto i w jakim zakresie ma obowiązek udzielenia takiej informacji.

Tre wniosku Magorzaty Manowskiej do TK z 16 lutego 2021 roku zmierzajcy do ograniczenia #jawno ycia publicznego. https://t.co/JKO6t9AkKI pic.twitter.com/AVN1tbm9S1

PatrykWachowiecFebruary 24, 2021

Małgorzata Manowska twierdzi też, że jawność życia publicznego nie ma pierwszeństwa nad innymi prawami opisanymi w konstytucji, w tym prawa do prywatności czy ochrony danych osobowych.

Profesor twierdzi też, że niewystarczająco uregulowany jest obowiązek anonimizacji.

16 lutego I Prezes #SN zoya do #TK wniosek o uznanie niekonstytucyjnoci ustawy o dostpie do informacji publicznej K 1/21 w tak obszernym zakresie, ze nie bd zaskoczony, ze data te zapamitamy jako koniec jawnoci wadz publicznych @K_Izdebski @Adbodnar @SiecObywatelska

MiroWroblewskiFebruary 24, 2021

Organizacje zajmujące się jawnością życia publicznego, biją na alarm, że wniosek może całkowicie zablokować - i tak trudny dostęp - dziennikarzy i obywateli do informacji o tym, co dzieje się choćby w spółkach Skarbu Państwa, powoływanych przez władzę instytutach czy działalności polityków.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Projekt dot. skargi nadzwyczajnej. Prezydent chce poszerzyć swoje kompetencje