Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss" wróci do aresztu. Po dzisiejszej decyzji Sądu Apelacyjnego mężczyzna sam zgłosił się do aresztu śledczego w Poznaniu - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

REKLAMA

Jak poinformował we wtorek wieczorem Borowiak, Arkadiusz Ł. pseudonim "Hoss" wróci do aresztu. Po wtorkowej decyzji Sądu Apelacyjnego mężczyzna sam zgłosił się do AŚ w Poznaniu.

Dodał, że "ponieważ areszt nie otrzymał jeszcze postanowienia, po uzgodnieniach z Sądem, na podstawie nakazu Arkadiusz Ł. został zatrzymany przez policjantów".

Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatrywał we wtorek drugą ze spraw, w której oskarżonym jest Arkadiusz Ł. ps. "Hoss". Sąd Apelacyjny zdecydował, że mimo umorzenia zarzutów przez Sąd Okręgowy, Hoss jednak zasiądzie na ławie oskarżonych; z tą sprawą wiązał się także areszt.

"Hoss" skazany jesienią

Arkadiusz Ł. ps. "Hoss" został nieprawomocnie skazany we wrześniu 2019 roku przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na 7 lat więzienia za oszustwa dokonane metodą "na wnuczka". Jesienią ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie ponownie go oskarżyła, w marcu natomiast poznański SO, do którego trafiła sprawa, umorzył to postępowanie. W związku z tym sąd podjął także decyzję o zwolnieniu Arkadiusza Ł. z aresztu.

Dwa dni po umorzeniu postępowania przez SO w Poznaniu, Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Poznaniu wniosek o zastosowanie wobec Arkadiusza Ł. tzw. aresztu międzyinstancyjnego w związku z wyrokiem, który wobec Hossa został orzeczony we wrześniu ubiegłego roku.

Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i wydał decyzję o aresztowaniu Hossa na 6 miesięcy. W ubiegłym tygodniu z kolei poznański Sąd Apelacyjny podjął decyzję o zwolnieniu Arkadiusza Ł. z aresztu. Po wpłaceniu poręczenia majątkowego Hoss został objęty m.in. dozorem policyjnym, nałożono na niego także zakaz opuszczania miasta i kraju.

We wtorek Sąd Apelacyjny rozpatrywał zażalenie prokuratury na umorzone w marcu postępowanie wobec Arkadiusza Ł. i na uchylenie tymczasowego aresztowania stosowanego w tej sprawie. Sąd jednak postanowienie zmienił i zastosował aresztowanie na 3 miesiące - tłumaczyła PAP we wtorek rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Poznaniu sędzia Elżbieta Fijałkowska.

Jak dodała, "ta sprawa nie ma związku z piątkowym postanowieniem sądu, w którym sąd uchylił areszt i zastosował dozór policyjny. To są dwie różne sprawy" - podkreśliła.

Zaznaczyła także, że obrońcom Hossa przysługuje odwołanie od wtorkowej decyzji sądu.