Z powodu gwałtownej burzy ewakuowano obóz harcerski w pobliżu miejscowości Gościęcin na terenie Nadleśnictwa Pękowiec (woj. świętokrzyskie). Strażacy pomogli 22 osobom. Dwie harcerki trafiły do szpitala.
Jak powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP we Włoszczowie st. kpt. Paweł Mazur, z miejsca ewakuowano 18 dzieci i czworo opiekunów. Dwie uczestniczki obozu - w wieku 12 i 13 lat - zostały zabrane do szpitala.
Jedno z dzieci ma prawdopodobnie skręconą nogę, natomiast drugie wpadło w atak paniki pod wpływem emocji związanych ze zdarzeniem. Do szpitala udała się z nimi opiekunka - przekazał strażak.
Pozostali uczestnicy obozu zostali ewakuowani do Szkoły Podstawowej w Kurzelowie. Zapewniliśmy im posiłek i ciepłe napoje - zaznaczył st. kpt. Mazur.
Teren obozowiska jest zabezpieczany przez strażaków, ponieważ na miejscu pozostały rzeczy osobiste i ekwipunek harcerzy.
W powiecie włoszczowskim strażacy odnotowali łącznie 15 zgłoszeń głównie dotyczących powalonych drzew.
Prawie 400 harcerzy, którzy stacjonują w obozach na Warmii i Mazurach zostało ewakuowanych w bezpieczne miejsca w związku z nawałnicami, które przechodzą przez region - poinformował Tomasz Bąk z wydziału zarządzania kryzysowego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Są to obozy w Brzeźnie Łyńskim nad jez. Kiernos Mały, gdzie ewakuowano 82 harcerzy, w Rekownicy - 69 harcerzy, w Piduniu - 30 harcerzy, w Nowym Dworze - 89 harcerzy i Woszczelach - 118 harcerzy.
Jak podał Tomasz Bąk, harcerze z Brzeźna Łyńskiego zostali ewakuowani do kościoła i świetlicy w miejscowości Jabłonki. Harcerzy z Rekownicy i Pidunia ewakuowano do hali sportowej w Jedwabnie. Harcerze z obozu w Nowym Dworze zostali przeniesieni do szkoły w Nowym Dworze i do miejscowej szkoły ewakuowali się też harcerze wypoczywający w Woszczelach.
Warmińsko-mazurska policja poinformowała jeszcze o jednym obozie, którego uczestnicy ewakuowali się w związku z silnymi opadami deszczu. Wypoczywający w miejscowości Góra przenieśli się do miejscowej świetlicy.
Organizator obozu harcerskiego musi obecnie wskazać bezpieczne miejsce, do którego można ewakuować młodych ludzi w razie nagłych zdarzeń.
W Brzeźnie Łyńskim wypoczywają zuchy i harcerze Chorągwi ZHP Kraków. W Nowym Dworze harcerze ZHR okręgu małopolskiego (dzieci powyżej 10. roku życia). W Rekownicy przebywają harcerze i zuchy z Chorągwi Stołecznej ZHP, a w Piduniu harcerze ze Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego Hufiec Warszawa.
Jak poinformował Tomasz Bąk, wszyscy uczestnicy ewakuowanych obozów dotarli w bezpieczne miejsca bez żadnych kłopotów.