Słynny przed laty "Gumiś" - autor wielu alarmów bombowych w Krakowie sprzed ponad 10 lat został dziś zatrzymany przez nowotarską policję. Jak dowiedział się reporter RMF "Gumiś" jechał nowiutkim autem skradzionym z salonu samochodowego w Nowym Targu tuż przed Sylwestrem.
Co ciekawe samochód miał zamontowane ukraińskie numery rejestracyjne, a kierowca posiadał ukraińskie dokumenty wozu. Okazało się, że „gumie” - mieszkaniec Trzebini - był ostatnio poszukiwany przez sąd w Katowicach, bo nie stawił się do odbycia kary.
W 1996 roku dostał wyrok za osławione podkładanie ładunków wybuchowych w krakowskich kościołach.