"Mieszkańcy Warszawy płacący tu podatki, będą mniej wydawać na bilety długookresowe" - ogłosiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. To tylko jedna z wielu zmian w funkcjonowaniu stołecznego ZTM, które mają obowiązywać od przyszłego roku. Nim wejdą w życie, będzie je musiała zaakceptować Rada Warszawy.
Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała uproszczenie taryfy komunikacji miejskiej. Biletów ma być mniej - znikną te jednorazowe, 40- i 60-minutowe. Nowością ma być bilet 75-minutowy, który ma ułatwiać mieszkańcom stolicy przesiadki.
Chcemy wycofać się z podwyżki ceny biletu 20-minutowego, on jest bardzo popularny. Nie byliśmy obojętni na głosy tych, którzy uważali, że jego cena jest za wysoka - mówiła prezydent Warszawy. Zapowiedziała też wprowadzenie Karty Warszawiaka. Na jej podstawie mieszkańcy stolicy, którzy płacą tam podatki, będą mniej płacić za bilety.
"Ogromne podwyżki cen biletów" były jednym z zarzutów wobec Hanny Gronkiewicz-Waltz, który wysunęli inicjatorzy referendum ws. odwołania jej. Działania Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej zakończyły się sukcesem. Wczoraj ogłoszono, że pod wnioskiem o przeprowadzenie głosowania zebrano 166 tysięcy 726 podpisów. Termin referendum wyznaczono na 13 października.
(mn)