Zuchwali złodzieje napadli na kasę oszczędnościową w centrum Gliwic. Do niewielkiej placówki w wąskiej uliczce tuż przy rynku weszli, kiedy nie było tam żadnego klienta. Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy zginęło.
Wiadomo, że złodziei było trzech. Wszyscy ubrani byli w ciemne kurtki, na głowach mieli jasne kaptury, a twarze szczelnie owinięte szalikami. Dwie kasjerki przestraszyli czymś, co przypominało pistolety.
Na razie policjanci nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy była to prawdziwa broń. Tuż po napadzie złodzieje wmieszali się w tłum na gliwickim rynku.