Minister edukacji Roman Giertych podpisał rozporządzenie dotyczące amnestii dla uczniów, którzy nie zdali jednego egzaminu maturalnego, ale z wszystkich dostali co najmniej 30% punktów. Rozporządzenie ma wejść w życie za dwa tygodnie. 50 tys. maturzystów odetchnęło z ulgą.
Amnestią zostaną objęci nie tylko tegoroczni maturzyści, ale także ci, którzy oblali egzamin dojrzałości w ubiegłym roku. Amnestia ma także dotyczyć tych, którzy w tym roku bezskutecznie poprawiali maturę.
Rozporządzenie miało być gotowe już dawno, ale zawsze coś stało na przeszkodzie. Rano minister obiecywał, że podpis będzie
jeszcze przed południem. Za opóźnienia Giertych obwinił... opozycję, która jego zdaniem zawsze przedłuża głosowani. Dlatego minister utknął w Sejmie i przed południem nie miał na podpis czasu.
Profesor Tadeusz Luty przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich na początku miesiąca zapowiedział, że jeżeli pomysły Giertycha wejdą w życie, to rektorzy szkół wyższych będą zabiegać o przywrócenie egzaminów wstępnych na studia. Jego zdaniem, resort edukacji łamie umowę zawartą z rektorami szkół wyższych.