Ciężkie warunki jazdy na drogach. W większości województw kierowcy muszą szczególnie uważać, bo występuje tam "lokalna śliskość".
W poniedziałek wieczorem zapanowały ciężkie warunki na drodze krajowej numer "94" pomiędzy Krakowem a Dąbrową Górniczą. Na tej trasie ciężarówki miejscami z powodu śliskiej nawierzchni zatrzymywały się i blokowały ruch.
Problem z przejazdem także na autostradzie A4. Na wysokości Targowiska po kolizji na jezdni w stronę Tarnowa przejezdny był tylko jeden pas ruchu.
Korki tworzyły się też na obwodnicy Krakowa oraz "94" między Wieliczką a Bochnia i na "79" między Zabierzowem a Krzeszowicami.
Nad całą Małopolską przeszły wieczorem przelotne, ale bardzo intensywne śnieżyce, wiał też silny wiatr.
Fatalne warunki jazdy zapanowały wieczorem na ulicach Krakowa. Było bardzo ślisko - tworzyły się ogromne korki, w których stały też autobusy i piaskarki. MPK skróciło trasy kilkudziesięciu linii aglomeracyjnych.
Bardzo złe warunki zapanowały na zakopiance. Jak informował nasz reportrer Maciej Pałahicki, wszystko przez sypiący gęsty śnieg i silny wiatr nawiewający go z poboczy na drogę.
Załamanie pogodowe także w Śląskiem. Przez cały region przeszły krótkie, ale bardzo intensywne opady śniegu. Do tego wiał silny wiatr i gwałtownie spadła temperatura. Do poniedziałkowego wieczora w całym regionie było ponad 200 kolizji i stłuczek.
Na krajowej jedynce w Brudzowicach niedaleko Siewierza były kłopoty z pokonywaniem wzniesienia. Chodziło głównie o kierowców ciężarówek, którzy jechali w kierunku Częstochowy. Podobna sytuacja wystąpiła na drodze S52 na podjazdach w pobliżu granicy z Czechami. Marznący deszcz utrudnił pokonywanie wzniesień także w Cieszynie.
Słuchacze informowali także o paraliżu komunikacyjnym w Tychach. Miasto było całkowicie zakorkowane.
Wystąpiły także olbrzymie problemy na drogach dojazdowych do przejścia granicznego w Jasnowicach.
Spadające na drogę gałęzie i konary drzew i oblodzenia jezdni były przyczyną bardzo złych warunków jazdy w regionie opolskim. Strażacy apelowali o zachowanie szczególnej ostrożności, gdyż w wielu miejscach na drodze tworzyła się tzw. szklanka.
Jak informowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na drodze krajowej nr 46 w miejscowości Malerzowice Wielkie pod Nysą samochód ciężarowy stanął w poprzek drogi. Na utrudnienia mogli się natknąć kierowcy jadący drogą krajową nr 94 w okolicach Błotnicy Strzeleckiej, gdzie samochody ciężarowe miały problem z poruszaniem się po oblodzonej jezdni.
Konary drzew zerwane silnym wiatrem były usuwane na drogach południa województwa w okolicach Nysy i Baborowa. Trudna sytuacja zapanowała na wielu drogach, gdzie na skutek marznących opadów doszło do oblodzenia jezdni. Strażacy nie odnotowali poważniejszych wypadków, jednak kierowcy jadący drogami w okolicy Opola mówili o licznych kolizjach.
Opracowanie: